O sprawie informuje portal jarocinska.pl. Do zdarzenia doszło na ul. Podchorążych w Jarocinie. Spacerującą z psem 14-latkę zaatakował amstaff. - Agresywny pies przeskoczył przez ogrodzenie i zaatakował córkę. Pogryzł jej rękę - poinformował portal ojciec dziewczynki. Czy uważasz ze psy rasy pitbull, amstaff, bullterier itp są groźne ? Słyszałam opinie wielu ludzi na temat tych ras. Niektórzy mówili ze trzeba nawet tą rasę uśmiercić by nie zagrażała ludzkości phh. Fakt, temat pies nie jest dla każdego. Amstaff czy pitbull? Zarchiwizowany. Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi. Dobrze wychowany i poddany starannej socjalizacji nie jest agresywny nawet do innych Odpowiedzi. odpowiedział (a) 20.05.2007 o 11:46. Koło 1000 jak nic, ale odradzam kupna tych psów, na nie trzeba mieć pozwolenie jak na broń, ponieważ są tak groźnymi psami, a uścisk w szczęce mają gdzieś ok. 12t. mojego psa kiedyś zaatakował amstaff i to ten pies nie pierwszy raz, bo kiedyś zagryzł jakiegoś jamnika i pogryzł Amstaff wygląda bardziej jak typowy terier, a Staffordshire Bull Terrier jest wizualnie bliżej buldogów. Wizualna różnica między pitbullem a amstaffem: Pit Bull Terrier ma bardziej skośne (w kształcie migdałów) oczy, podczas gdy Amstaff ma prawie okrągłe oczy.. Stafford ma lżejszą ramę i bardziej kompaktowy rozmiar. Zobacz 9 odpowiedzi na pytanie: czy alaskan to pies agresywny . Mam już trzeciego alaskana,ale ten jest inny niż poprzednie.Znam się na psach,a tym bardziej Malamutach,ale ten jest agresywny do ludzi.Nie znaczy to,że rzuca się na ludzi sam,ale nie pozwoli się dotknąć,a nawet mówić do siebie osobom obcym.Przez te niekontrolowane i idiotyczne próby głaskania go,kilkanaście osób . Prev 1 2 Next Page 1 of 2 Recommended Posts Share Nie wiem na jakiego psa się zdecydowaćz pośród 10 ras które mi sie podobają , więc proszę was byście mi napisali jak w temacie jakie są plusy i minusy tej rasy :D Quote Link to comment Share on other sites Share Wad i zalet jest dużo aby wypisać wszytkie, z astami mam kontak już od 3 lat i troche wiedzy posiadam ;). Tak więc zaczynając od plusów : + jest wspaniałym towarzyszem całej rodziny + pocieszy w każdej sytuacji, nie wiem jak ale wyczówa nastrój właściciela + zero agresji do człowieka ( są wyjątki :( niestety ) + nie jest wymagającym czworonogiem, wystarczy że go kochasz a on to odwazjiemnia trzy krotnie - dominator, nie mozna pozwolić na wiele bo wejdzie na głowe -- bąba zegarowa na czterech nogach - jeśli nie socjializowany moze być niebezpieczny dla innych psów - odporny na ból, nawet nie wiesz kiedy coś mu dolega To tak w wielkim skrócie, nie polecam dla osoby o słabych nerwach oraz która mam mało czasu aby poświęcić psu - conajmniej jeden spacer dzienie powinien być na tyle wyczerujacy dla psa aby ten padł jak pies pluto :D Quote Link to comment Share on other sites Share Wg mnie jesli miałby to byc pierwszy pies to lepiej gdyby był to staffik niż AST. W zasadzie pasuje do opisu który zamieściłeś w innym poście na tym forum. A podstawowym minusem posiadania takiego psa jest to że sąsiedzi patrzą bykiem i kometarze w stylu "pies morderca". Do reszty można sie przyzwyczaić albo nauczyć :D Quote Link to comment Share on other sites Share bullowate nie naleza do latwych psiakow, fakt ze w swojego wlascicela sa zapatrzone bo ucszy jezeli ten oczywiscie go zdominowal. No wlasnie dominowanie to jest to co lubia 8) . Z calej trojki tez polecialabym sbt cnie oznacza ze nie bedzie probowal dominowac itp. Podstawa jest dobre wychowanie :D Quote Link to comment Share on other sites Share [quote name='_dingo_']Wg mnie jesli miałby to byc pierwszy pies to lepiej gdyby był to staffik niż AST. W zasadzie pasuje do opisu który zamieściłeś w innym poście na tym forum. A podstawowym minusem posiadania takiego psa jest to że sąsiedzi patrzą bykiem i kometarze w stylu "pies morderca". Do reszty można sie przyzwyczaić albo nauczyć :D[/quote] U mnie już nawet nikt nic nie mówi. Ewentualnie ludzie schodzą z drogi :lol: Z reszta, Stars, tobie już chyba pomogli wybrać psa, co? Quote Link to comment Share on other sites Share [quote name='sTaRs']Nie wiem na jakiego psa się zdecydowaćz pośród 10 ras które mi sie podobają , więc proszę was byście mi napisali jak w temacie jakie są plusy i minusy tej rasy :D[/quote] Zapraszam na : [url] - tu sie dowiesz w sumie WSZYSTKIEGO !!!! Quote Link to comment Share on other sites Share zgadzam się z Wami chyba na pierwszego psiaka lepiej od AST nadaje się staffik :D staffka jak zawsze o czasie :D :wink: pozdro Quote Link to comment Share on other sites Share Nie przesadzal bym z wkladnaniem AST do szuflady z "trudnymi" psami. To nie Bansej czy Jagdterrier. Quote Link to comment Share on other sites Share Super zdolności adopcyjne to na plus Raczej uparty, polecenia wykonuje ze sporym opóźnieniem i musi się mu opłacać :lol: Pisze tak o swojej 8 miesięcznej suce, ale mam sporo znajomych z ASTami i widze te podobieństwa Quote Link to comment Share on other sites Share moim pierwszym TYLKO MOIM PSEM byla bardzo trudna amstaffka..i dalam rade..nie potwierdzam teorii o amstaffie bardzo trudnym psie..kazdy pies w koncu musi byc tym pierwszym...z zapale,m i zamilowaniem do psow dasz rade...bullowate to kupa radosci i tez odpowiedzialnosci-byc czujnym uwaznym z pasja i zamilowaniem-kazdy bull twoj-pozdrawiam:) Quote Link to comment Share on other sites Share hmmmm....10 ras to dość duża rozpiętość możliwości :roll: [quote name='Matisse']Z reszta, Stars, tobie już chyba pomogli wybrać psa, co?[/quote] no i cóż to będzie ?? :o Quote Link to comment Share on other sites Share ast'y w cale nie sa takie trudne jak to ktos napisal, wystarczy troche cierpliwosci bo fakt faktem sa uparte Quote Link to comment Share on other sites Share AST są bardziej trudne niż łatwe i nikt kto zajmuje sie tą rasą od lat nie poleci nowicjuszowi. Ja bym sie zastanowiła czy stafika bym polecała nowicjuszom, skoro ludzie sobie nie radzą z labradorami. Quote Link to comment Share on other sites Share Ja się nie zgodzę z tym, że AST jest uparty. Poza tym trzeba zdawać sobie sprawę z możliwości amstaffa, jego sprytu i siły. :) Quote Link to comment Share on other sites Share zdania i tak beda podzielone bo nie wszystkie psy tej samej rasy maja takie same charakterki wiec bierz stars to co ci serce podpowiada Quote Link to comment Share on other sites Share [quote name='Marta Chmielewska']AST są bardziej trudne niż łatwe i nikt kto zajmuje sie tą rasą od lat nie poleci nowicjuszowi. Ja bym sie zastanowiła czy stafika bym polecała nowicjuszom, skoro ludzie sobie nie radzą z labradorami.[/quote] Marta nie generalizowałabym. Na to czy ktoś sobie radzi z psem składa się więcej czynników. Złośnico, nie wiem co to będzie. Piszę tylko, że pomogli wybrać, bo na WOP też jest topik, w którym forumowicze dobrali dla Stars psa zgodnie z jej charakterem :wink: Quote Link to comment Share on other sites Author Share Jeszcze niestety nie zdecydowałam się na jakąś rase psa, myślałam nad Amstaffem lub stafikiem ,bo są energicze a chciałabym w fajną pogodę wyjść na jakieś kilka godzin ,bo niedaleko mnie jest jezioro w którym psy mogą pływać i w lato często jestem na działce, wiec wole psa energicznego :D Quote Link to comment Share on other sites Share [quote name='sTaRs'] chciałabym w fajną pogodę wyjść[/quote] A w niefajną? Quote Link to comment Share on other sites Author Share Matisse - w nie fajną też, nawet w deszcz, mróz i wichure :) a napisałam że w fajną pogodę, bo pies moze się wykąpać ,a w temp. 15 stopni to bym mu nie pozwoliła, bo by się mógł rozchorować :D :D A nie chciałabym tego :lol: Quote Link to comment Share on other sites Share [quote name='sTaRs']Jeszcze niestety nie zdecydowałam się na jakąś rase psa, myślałam nad Amstaffem [b]lub stafikiem[/b] ,bo są energicze a chciałabym w fajną pogodę wyjść na jakieś kilka godzin ,bo niedaleko mnie jest jezioro w którym [b]psy mogą pływać[/b] i w lato często jestem na działce, wiec wole psa energicznego :D[/quote] [b]Staffik[/b] nie jest dobrym pływakiem - lubi brodzic po wodzie ,ale niekoniecznie plywac :) [b]Am'staff[/b] - natomiast uwielbia kapiele i pływanie ,nawet nurkowanie :wink: ALE TE DWIE RASY RÓZNIA SIE OD SIEBIE DIAMETRALNIE POD WZGLEDEM CHARAKTERU 8) takze to - [b]LUB[/b] powinno byc głeboko przemyslane :fadein: Pozdrawiam :wink: Quote Link to comment Share on other sites Share [quote name='staff-ka'][b]Am'staff[/b] - natomiast uwielbia kapiele i pływanie ,nawet nurkowanie :wink:[/quote] hmm... no cóż...podobno tak właśnie jest... choć Beńka wdała się w mamusię (czyli mnie... :wink: ) i raczej brodzi niż pływa... :wink: a wracając do tematu! na pewno nie jest to ani najłatwiejszy, ale z drugiej strony też nie najtrudniejszy pies w wychowaniu... ja też (jaki kilku moich przedmówców) mogę powiedzieć, że amstaff jest moim pierwszym naprawdę własnym psem... i też ze mną sąsiedzi nie chcieli do windy wsiadać komentując sprawę: "No tak, na naszych oczach będzie wyrastał kolejny pies morderca! W teleexpresie takiego widzieliśmy"...itp... teraz Beńka jest maskotką całej rzeszy mieszkańców z naszej klatki schodowej... no ale uparlam się i postanowiłam, że udowodnię wszystkim, że to nie "złe geny" tylko kwestia wychowania! niejednokrotnie już tu pisałam - cierpliwość, konsekwencja i odpowiedzialne wychowanie! i można myśleć o sukcesie! ale z cała pewnością trzeba astowi poświęcić mnóstwo czasu, a i czasami zdarzają się sytuację, że ma się ochotę rwać włosy z głowy... grunt to nie rezygnować!! tak czy inaczej daj znać na jakiego psa się zdecydowałaś, jeśli będzie to ast to gratuleujemy i nie daj się, no i zdawaj relację co i jak! Quote Link to comment Share on other sites Share Tak, tak, wszyscy mają po części rację, nie można genralizować, tylko kupując np. mopsa mamy niemal 100% pewności, że nie będzie agresywny, kupując amstafa nie wiadomo na jaki charakter i osobowość sie trafi. Bardzo dużo ludzi oddaje dorosłe ast. Zgadzam się ze stafką, stafiki raczej nie pływaja, moja suka idzie pod wodę jak kamień, genialnie jej to wychodzi. :lol: I zimą, jesienią, przy brzydkiej pogodzie, potrafią się przeziębić. Poza tym,, chyba stafikowcy też tak sądzą, to bardzo wrażliwe psy. Quote Link to comment Share on other sites Share Podzielam pogląd co do wrażliwości Staffików, nie tylko jeśli chodzi o zdrowie... :lol: To psy pełne kontrastów. Bardzo emocjonale i wrażliwe, a jednocześnie wymagające i dominujące (z reguły). Może i AST lubi pływać, a Staffik nie, ale myślę że jednak nie to powinno mieć decydujący wpływ na decyzję, którą sTaRs podejmie odnośnie wyboru rasy. Jednak - co podtrzymuję - z bullowatych najbardziej nadawałby się Staffik, chociaż nie jestem pewien czy nie znając sTaRs, zdecydowałbym się polecić z czystym sumieniem jakiegokolwiek psa z naszej "rodzinki". Co do mnie - powiem tak. Zanim trafił do mnie Feliks, rozważałem różne rasy, m in. ASTa. I teraz wiem prawie na pewno, że z ASTem miałbym prawdziwą jazdę. Nie jestem pewien czy wogóle bym dał radę. Czasem niestety trzeba sobie powiedzieć "mierz siły na zamiary"... Quote Link to comment Share on other sites Share nigdy nie jesteśmy w stanie wszystkiego przewidzieć...... :D ja myślałam, że wszystko już przeszłam z Beńką... myślałam, że sprawy dominacji, socjalizacji, cierpliwości itp. poznałam aż nadto... ale jak pojawił się w domu samiec-molosek to musiałam trochę swoje poglądy "zaktualizować"... :D nadal jednak uważam, że jesli ktoś ma siłę (psychiczną przede wszystkim, chociaż przy Bostku przydatna okazała się również i ta fizyczna...) i chęć to da sobie radę! tak czy inaczej nie ma co generalizować, każdy pies może być inny, tak jak to się dzieje z ludźmi, ważne natomiast jest to żeby zdawać sobie sprawę z ewentualnych problemów, które mogą (ale nie muszą) wystąpić. podsumowując moje nało konkretne rozważania - ważne żeby być przygotowanym na ewentualne problemy, a co za tym idzie być również przygotowanym na rozwiązywanie tych problemów :fadein: Quote Link to comment Share on other sites Author Share Podobają mi się stafiki, ale są napewno drogie :question: , a ja bym wolała takiego bez papierów :wink: Quote Link to comment Share on other sites Prev 1 2 Next Page 1 of 2 Join the conversation You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account. Amstaff Niezależne Media to dziennikarze obywatelscy, recenzenci kultury, whistleblowerzy i działacze społeczni. Jesteśmy jednym z najstarszych portali dziennikarstwa oddolnego. Nie łączy nas światopogląd, łączy nas chęć wyrażania poglądów i konstruktywnej dyskusji. Dołącz do nas i publikuj. Od dłuższego czasu jesteśmy informowani przez środki masowego przekazu o kolejnych przypadkach ataków agresywnych psów na ludzi. Takie zdarzenia są coraz częstsze i powszechniejsze. Co ciekawe za większością z nich czai się amstaff. Powstaje pytanie, kto i po co stoi za amstaffem? Amstaff Amstaff jest coraz powszechniejszą w Polsce rasą psów. Widujemy je już niemal wszędzie, od małych wiosek, aż po duże aglomeracje. Jego cechą charakterystyczną jest krępa, silna budowa i agresywne (dla jego fanów „żywiołowe”) usposobienie. Uścisk jego szczęki wynosi kilka ton. Siła taka wystarczy, żeby zabić człowieka, a już na pewno okaleczyć. Cóż, wyhodowano kolejną po rottweilerach i bulterierach agresywną odmianę gatunku, który ponoć ma być wierny, a przede wszystkim ma być przyjacielem człowieka. Powstaje pytanie skąd wzięła się moda na psy, które mogą z całą bezwzględnością zagryźć niemowlę? Jedna z odpowiedzi to walki psów. Jest bowiem także w Polsce kategoria osobników należących do gatunku homo sapiens, która „jara się” tym jak agresywne psy skaczą sobie do gardeł i gdy jeden zakrwawiony przegra w walce i padnie ledwo żywy na ziemię. Do tego typu wspaniałych rozrywek idealnie pasuje amstaff. Oczywiście dobrze jest, gdy wcześniej jest odpowiednio „prowadzony”, to znaczy bity, głodzony, tak, że te jego kilka ton uścisku w paszczy może stać się użyteczne. No a jeśli przez przypadek taka psinka ucieknie ze swego legowiska (a może klatki?) i zagryzie małe dziecko, to wspaniały właściciel swego pupilka będzie się tłumaczył, że to pierwszy taki przypadek, że pies był łagodny. Karę poniesie pies, który zostanie uśpiony, a jego pan kupi sobie następnego amstaffa, albo, jeśli pojawi się gorszy zabijaka, jeszcze bardziej „spokojnego” pieska. Ciekawostką jest fakt, że ilekroć pojawia się informacja o pogryzieniach postronnej osoby przez psa, w większości przypadków, za atakiem stoi amstaff. Tak było niedawno w restauracji w Krakowie, gdy kilkuletnia Włoszka została pogryziona przez dwa amstaffy, które zapewne nie były agresywne, po prostu chroniły dojścia do toalety. A może dziecko było prowokatorem i zdenerwowało „łagodne” pieski? W każdym razie właścicielka wybroniła się z sytuacji, zapłaci 300 złotych grzywny. Dziecko zapamięta spotkanie z łagodnymi pieskami do końca życia. Ilekroć spojrzy w lustro zobaczy blizny po 50 ranach na swej twarzy zadanych jej przez pieski. To oczywiście tylko jeden z przykładów, przytoczony przeze mnie z racji tragizmu sytuacji i krzywdy dziecka. Skoro wiadomo, że najczęściej to właśnie amstaffy atakują ludzi należy ustalić kto najczęściej jest właścicielem takiego psa. Do tego celu wystarczy naiwny indukcjonizm, czyli obserwacja ludzi wyprowadzających na spacerki amstaffy, a także gdzie (rodzaj dzielnicy, pora dnia) można te ucieszne, „żywiołowe” pieski spotkać. Jeśli chodzi o pierwszą część rozważań, nie widziałem osobiście nigdy amstaffa, którego wyprowadzałby ktoś w okularach, ani osoba czytająca w parku książkę, podczas gdy pupilek hasa z kijkiem. Amstaffów nie wyprowadzają również osoby starsze. Najczęściej amstaffy jako właścicieli mają dobrze zbudowanych mężczyzn (osiągnęli oni tak dobry wygląd miesiącami ćwiczeń na siłowni i wysokobiałkową dietą, broń boże nie używali sterydów) w sportowych uniformach (czasem w skórach), ze złotymi łańcuchami na szyjach, czasem na jednej z dłoni. Jeśli chodzi o fryzury, to zazwyczaj przedwcześnie wyłysieli, lub też strzygą się na pieczarkę, czyli bardzo krótko po bokach i z tyłu, na górze więcej. Pod tą fryzurką kryje się właściciel, który zazwyczaj ma problemy z śliniankami, gdyż dość często swoimi wydzielinami nawadnia chodniki i trawniki. Jest on miłośnikiem języka włoskiego, gdyż często używa słowa, oznaczającego po włosku „zakręt”. Do tego jest on bardzo silnym człowiekiem, który swego powera potrafi okazać, trzymając bez kagańca na smyczy swojego amstaffa. Na sugestię, że może założyłby psince kaganiec, zawsze taki pan odpowiada z rozbrajającą pewnością: „Proszę się nie bać, on jest łagodny, poza tym ja go utrzymam”. Po takiej deklaracji można poczuć się bezpiecznie. Chwała nam Polakom, że mamy w Polsce tak silnych mężczyzn, którzy jedną ręką utrzymują na smyczy krępego psa, o uścisku szczęki do kilku ton. Jak widać wysokobiałkowa dieta czyni cuda. Oprócz tego mężczyźni ci są miłośnikami sztuki, gdyż mają na swym ciele różne tatuaże. Druga kategoria posiadaczy amstaffów to oczywiście niewiasty, które pewnie mają jeszcze więcej siły w dłoni, bo też oczywiście utrzymają go na smyczy, bez kagańca. No a gdy piesek za mocno ciągnie, może polatać bez kagańca, bo w końcu jest piekielnie łagodny i nikomu nic nie zrobi. Takie niewiasty zazwyczaj mają blond włosy, nie od urodzenia co pokazuje czarny włos tuż przy przedziałku. Na twarzy tapeta, nieważne czy w dzień czy w nocy, w ręku fajek, w ustach kochany na podwórkach „zakręt”. Idolem takiej niewiasty jest ów silny mężczyzna, piesek jest szansą na to, by mu zaimponować. Można powiedzieć, że taki obraz jest przerysowany. Jednak jestem naocznym świadkiem wychowu amstaffów, mieszkam w centrum jednego z większych polskich miast i zauważyłem korelację: bardzo często właścicielem amstaffów są dresiarze i dresiary. Nie chcę w tym wypadku obrażać sportowców, chodzących w sportowych strojach, chodzi mi raczej o uchwycenie subkultury młodzieżowej. Wieczorne spotkanie z amstaffem, który nie ma ani kagańca ani obroży, który biegnie w Twoim kierunku nie jest zbyt miłe. W tle słychać: „Killer, wracaj tu, chodź tu głupi psie”. Tak naprawdę nie wiadomo, czego po takim psie można się spodziewać, zwłaszcza, gdy „prowadzi” go właściciel pochodzący z marginesu społecznego (ludzie kończący edukację na podstawówce, byli więźniowie, dziewczyny, które zostawały matkami w wieku 15 lat). Nie odbieram prawa tym ludziom do cieszenia się z posiadania zwierzaka, jednak dlaczego zawsze mają amstaffy, czemu nie mają np. pudelka, albo jamnika? Wydaje się, że amstaff stał się nowym symbolem subkultury dresiarzy w Polsce. Obok skóry, fury, komóry, dresu, złotego łańcucha, siłowni ze sterydami, solarium, tlenionej blondi ten niebezpieczny pies także jest cechą charakterystyczną, wyznacznikiem tej kategorii społecznej. Co daje posiadanie amstaffa? Koleś jest postrzegany jako twardy facet, który potrafi prowadzić przed podwórko swą bestię, dowartościuje się w ten sposób. Gdyby miał jamnika, byłby obciachowym lamusem. A tak jest Panem „Killera”, któremu lepiej nie podskakiwać, bo poczuje się kilka ton uścisku na gardle. Tę subkulturę nazwijmy może „Panami podwórek”. Nie czarujmy więcej o łagodnych amstaffach, źle prowadzonych, z natury miłych psach. Trzeba mówić prawdę kto kupuje i po co kupuje te psy. Jaka jest recepta na tę sytuację? Są dwa wyjścia, oba niestety nieskuteczne. Jedno to bezwzględne obowiązywanie prawnego nakazu prowadzenia tych psów w kagańcu. Niestety podejrzewam, że Panowie podwórek, olaliby ten zakaz, a instytucja, która ma w założeniu pomagać obywatelom, a tak naprawdę zajmuje się łapaniem babć przechodzących na czerwonym świetle, byłaby bezradna, jak zwykle rozłożyłaby ręce. Mam tu na myśli oczywiście policję. Drugie wyjście to zakaz posiadania psów rasy amstaff. Wydaje się, że i tak powstawałyby nielegalne hodowle. Cała ta sytuacja jest bez wyjścia. Dopóki władze nie wezmą się poważnie za tę sprawę, to będziemy słuchać co jakiś czas informacji o łagodnych psach atakujących małe dzieci, które potem walczą o życie w szpitalu. Pies zostanie uśpiony, a właściciel…, zły właściciel będzie żył i zapłaci tylko kilkaset złotych. Pamiątką po głupich Panach podwórek będzie uśpiony pies i oszpecone dziecko. Co można zrobić? Trzeba nie wchodzić w drogę tej „łagodnej” rasie i uważać na ich złych właścicieli. Rating: From 38 votes. Please wait... Odpowiedzi Lably odpowiedział(a) o 12:15 człowiek nauczył go agresji blocked odpowiedział(a) o 12:15 dobrze ułożony nie. jak każdy pies. EKSPERTClementine odpowiedział(a) o 12:18 Może być - źle psy mają TENDENCJĘ do agresji, a oznacza to że jest je dość trudno wychować, a przy nieodpowiednim wychowaniu agresja może psy zdecydowanie niepolecane dla niedoświadczonych. Na pewno nie nadają się na pierwszego psa. Potrzebują łagodnej, cierpliwej ale zdecydowanej ręki. Każdy ruch musi być przemyślany - potrzebują profesjonalnego szkolenia. blocked odpowiedział(a) o 12:22 nie...nie uważam tak i nigdy tak nie uważałam...szkoda ze ta rasa zyskała taką złą sławę...charakter psów zalezy od ich włascicieli, od wychowania...poprostu to są dosc trudne psy...potrzebują pewnej ręki..jesli taki pies trafi w nieodpowiednie miejsce to nienalezy się dziwic ze stał się agresywny bo ktos niedoswiadczony popełnił błąd w wychowaniu...dobrze wychowany amstaff to wspaiały pies...zarówno swietny przyjaciel jak i obrońca; )Znam osobę która ma amstafa . Jak chcesz mogę ci dać link do jej profilu . ZALEŻY JAK GO SIĘ WYTRESUJE Ĉevalo odpowiedział(a) o 12:28 SAam pies nie stanie się agresywny. Amstaffy nie są psami dla początkujących właścicieli bo jest to trudna rasa i trzeba ją dobrze wychwać. Żle wychowany pies owszem może stać się agresywny, ale to tylko i wyłącznie z winy właściciela. blocked odpowiedział(a) o 12:19 musisz być doświadczonym właścicielem bo to są psy zły ruch i pies staje się agresywny blocked odpowiedział(a) o 12:33 Ona ma amstafa i duzo Ci może o nim powiedzieć - [LINK] blocked odpowiedział(a) o 12:35 Amstaffy wyglądają na dość groźne psy, budzą u wielu przechodni ' strach ', niepotrzebnie. Amstaffy, to bardzo towarzyskie, energiczne, inteligentne, odważne i oddane właścicielowi psy. Uważam ,że psy TTB są naprawdę kochane, miłe i wierne zyskały swą ' złą ' sławę dzięki ludziom którzy wychowywali je do Walk Psów. Są to bardzo umięśnione, psy które nie odpuszczają tak łatwo, są po prostu zawzięte i ludzie traktują to jako cechę do zabijania, i robią w tym duży błąd. Każdego psa nawet pozornie kochane Goldena, czy Pudla można wychować na wręcz bezlitosnego psa, który jest agresywny wobec ludzi czy innych zwierząt. Amstaffy łatwo się uczą, i gdy już coś ' załapią ' trudno je tego oduczyć, choć można. Potrzebują dużo ruchu, i towarzystwa aby się nie nudziły, i wyładowały swoją energie, jak każdy duży pies który potrzebuje dużo ruchu. Żaden pies nie jest od włascićela i wychowania ! XmaduuX odpowiedział(a) o 12:59 Żaden pies nie jest agresywny, wystarczy go dobrze wychować. Nie to wina człowieka,człowiek może nauczyć psa agresji.:* caban125 odpowiedział(a) o 13:59 moim zdaniem nie pies to pies i nie wolno mu pozwolic byc gora pies musi znac swoje miejsce ale bez przesady nie mowie o biciu tylko szarpnac za smycz czy cos i sie powinien uspokoic pies nie moze dominowac .../ Uważasz, że ktoś się myli? lub W oczach wielu osób rasa psów amstaff uchodzi za agresywną. Inni widzą w nim przyjaciela rodziny z małymi dziećmi. Jak jest naprawdę? Jakim psem jest amstaff? Poznaj lepiej charakter i zachowanie tej rasy czworonogów. Wyjątkowy pies obronny Amstaff, czyli american staffordshire terrier zdecydowanie nie należy do najmniejszych psów. Jego charakterystyczna, muskularna budowa ciała budzi respekt. Już sam wygląd czworonoga wystarczy, aby osoby mijane na ulicy zwiększyły dystans. Chociaż z pozoru sprawia wrażenie groźnego i jak w każdym zwierzęciu także i w nim drzemie instynkt obronny, jest wrażliwym i lojalnym psem, który miłością otoczy małych oraz dużych domowników. Odpowiednie wychowanie ma wpływ na jego zachowanie. Rasa psów Amstaff urzeka Cię z wyglądu? Sprawdź, jaki ma charakter, jakiej wymaga pielęgnacji oraz czym go żywić i przekonaj się, czy jesteś w stanie stworzyć mu dobry dom. Amstaff – pochodzenie rasy Pierwsze Amstaffy, a dokładnie american staffordshire terriery hodowano w XVIII wieku w Anglii. Pochodziły ze skrzyżowania buldogów z terierami i początkowo ich zadaniem była walka z bykami. Z czasem zaczęto je wykorzystywać także do walk psów. Zwierzęta hodowane były więc w kierunku typowych, bojowych czworonogów. Miały być silne, wytrzymałe, odważne i nieustępliwe. W drugiej połowie XIX wieku, wraz z falą emigrantów, psy amstaffy dotarły do Stanów Zjednoczonych. Tam dostrzeżono w nich zupełnie inny potencjał i uznano za świetne psy stróżujące. Chociaż wiele smstaffów odnalazło się poza areną, część ich kuzynów wciąż toczyła między sobą walki. Dopiero z początkiem XX wieku w Stanach Zjednoczonych zakazano takich „rozrywek”. Wtedy też wśród hodowców nastąpił rozłam i podział. Amerykański staffordshire terrier stał się psem rodzinnymi i zamieszkał w amerykańskich domach. Ich właściciele zaczęli też jeździć z nimi na wystawy. W Polsce pierwsze amstaffy pojawiły się pod koniec XX wieku. W ubiegłym roku rasa ta wysoko uplasowała się na liście najpopularniejszych w kraju nad Wisłą. Sprawdź, jak wygląda Amstaff, aby nie mylić go z innymi psami Chcesz stworzyć dom dla psa rasy american staffordshire terrier? Musisz liczyć się z tym, że nie jest to mały pupil, a średniej wielkości zwierzak. Opis rasy zakłada, że w kłębie psy mierzą nawet 48 cm. Ich waga rozpoczyna się od 28 kilogramów. Normą jest, że psy ważą nawet 40 kg, jednak jest to już górna granica. Samice są nieznacznie mniejsze od samców. Ciało zwierzaka pokrywa krótka sierść. Jest twarda i lśniąca. Pies może być jednolitej maści, pręgowanej lub łaciatej. Znakiem rozpoznawczym Amstaffa jest jego dobrze zbudowane ciało, wsparte na szeroko rozstawionych, mocnych łapach. American staffordshire terrier jest umięśniony i silny, co nie odbiera mu wdzięku. Prezentuje się bardzo elegancko. Kształt pyska Amstaffa zbliżony jest do kwadratu. Wieńczą go spiczaste uszy, które delikatnie opadają. Oczy psa są bardzo ciemne, głęboko osadzone i szeroko rozstawione. Amstaff ma mocne szczęki, co przekłada się na silny chwyt. Jego szyja jest krótka. Klatka piersiowa z kolei szeroka. Masywny ogon zwierzaka zwęża się ku końcowi. Co ważne, zarówno on, jak i uszy psa nie powinny być obcinane. Jak zachowuje się Amstaff – charakter psa Historia rasy jest naznaczona agresją. Stąd też wiele osób reaguje na nie lękiem i zachowuje dystans. Niektórzy nawet uważają Amstaffy za psy niebezpieczne. Gdy poznasz lepiej tę rasę, zdziwisz się, jak potrafi być czuła i oddana. Psy te mocno związują się ze swoimi opiekunami i to od nich zależy zachowanie czworonoga. Amstaffy są ruchliwe, żywiołowe i pełne wigoru. Jak przystało na duże psy, lubią się wybiegać i potrzebują naprawdę dużo ruchu. Pamiętaj, że są to bardzo wytrzymałe czworonogi. Aportowanie czy chwilowe gonienie za patykiem nie zmęczy ich szybko. Skąd masz wiedzieć, że pies jest odpowiednio wybiegany? Zdecydowanie to po nim poznasz. W przypadku braku odpowiedniej aktywności, zwierzak skutecznie będzie się jej domagał. Szukając sobie rozrywki, może zacząć broić. Amerykański staffordshire terrier nie należy do zwierząt, które lubią godzinami wylegiwać się na kanapie. Nie będzie też chciał długo przebywać w zamknięciu. Zdecydowanie źle znosi samotność. Pamiętaj o tym, planując podróż lub wychodząc do pracy. Biegasz lub jeździsz na rowerze? Pies ten będzie dobrym towarzyszem Twojej aktywności. Nie zapominaj o zabawie z psem – to dla niego nagroda. Sił twojemu ulubieńcowi z pewnością nie zabraknie. Rasa zalicza się do psów obronnych. Możesz się czuć bezpiecznie, gdy idzie z Tobą silny pies Amstaff. Charakter psa nie zmusza go instynktownie do agresji. To bardzo czuły i łagodny zwierzak. Przekonasz się o tym, poświęcając mu czas i uwagę. Uważaj jednak w kontakcie z obcymi osobami i zwierzętami. Amstaff jest z natury nieufny. Dzięki dobrej socjalizacji jego nastawienie szybko się zmienia. Sprawdź również: Socjalizacja szczeniaka – jak powinna wyglądać? Psy tej rasy są odważne, wierne i bardzo inteligentne. Szybko się uczą, co ułatwia ich szkolenie. Amstaffy uchodzą też za sprytne czworonogi i… uparte. Cenią sobie też niezależność. Warto więc, żeby pies prowadzony był przez doświadczonego opiekuna, którego będzie słuchał. Zachowanie typowe dla Amstaffa Tworząc dom dla Amstaffa, musisz mieć świadomość, że zwierzę z natury nie należy do uległych. Niektóre zwierzaki mogą mocno cenić sobie niezależność. Dlatego tak istotna jest praca z psem. Twoje zachowanie powinno być stanowcze, ale jednocześnie łagodne. Psy tej rasy doskonale sprawdzają się jako zwierzaki stróżujące i obronne. Amstaffy lubią się wybiegać, ale nie należą do czworonożnych uciekinierów. Jeśli będziesz dobrze traktował psiaka, mocno przywiąże się do Ciebie i rodziny. Oczywiście nie zwalnia Cię to z obowiązku kontroli zwierzęcia. Jeśli masz dom z ogrodem, zadbaj o odpowiednio wysoki płot. Mieszkasz w bloku i zastanawiasz się, czy to odpowiednie miejsce dla Amstaffa? Co do zasady zwierzak odnajdzie się zarówno w domu z ogrodem, jak i w klasycznym, osiedlowym „M”. Nie powinien być głośny i przeszkadzać sąsiadom. Z reguły nie szczeka, chociaż nie zawaha się użyć głosu w sytuacji zagrożenia. Może też w ten sposób rozładowywać swoją energię. Zwierzak nie słynie z niszczenia mebli. Małe mieszkanie nie jest problemem dla psa, ale zamykany kojec to co innego. Zwierzak nie najlepiej znosi przebywanie w małych i zamkniętych przestrzeniach. Pies rasy amstaff potrzebuje ruchu każdego dnia. Czy american staffordshire terrier to rasa niebezpieczna? Utarło się, że te charakterystyczne zwierzaki z umięśnionym ciałem, uchodzą za agresywne. Czas jednak skończyć ze stereotypowym myśleniem. Zachowanie czworonoga jest w dużej mierze zależne od jego właściciela, czyli od Ciebie. To, jak będziesz z nim pracował i czy nauczysz go słuchania, przełoży się na jego nastawienie względem innych. Ten trud się opłaca. Dobrze prowadzony i wychowany Amstaff świetnie odnajdzie się w rodzinie z małymi dziećmi. Jeśli będziesz zachęcał czworonoga do agresji, wtedy rzeczywiście może okazać się niebezpieczny. Warto pracę z czworonogiem zacząć jak najwcześniej, czyli gdy jest jeszcze szczeniakiem. Zwróć uwagę nie tylko na reakcję na domowników, ale też na socjalizację z innymi psiakami. Psy amstaffy szybko się uczą, a jeśli zmotywujesz je dodatkową zabawką czy przysmakiem, z pewnością będą chciały współpracować. Liczy się konsekwencja i wytrwałość. Pamiętaj, że żaden pies nie jest z natury agresywny, nawet amstaff. Pod żadnym pozorem nie stosuj wobec niego siły – nie karć go. Szkolenie pasja jest ważne jeszcze z innego powodu. Pupile tej rasy mają silny charakter i są sprytne. Jeśli będziesz uległy, zdominuje Cię. Wykorzysta też błędy amatorów, którzy dopiero rozpoczynają przygodę z psimi przyjaciółmi. Przeczytaj także: Szkolenie psów – od czego zależy wychowanie psa? W jakiej rodzinie odnajdzie się Amstaff? Prowadzisz aktywny tryb życia? Lubi spacery, wycieczki, bieganie? Amstaff zdecydowanie podzieli z Tobą te pasje. Skorzystacie na tym oboje. Ty będziesz miał kompana, a Twój ulubieniec spożytkuje swoją energię. Nie musisz być singlem, aby przygarnąć Amstaffa. Dobrze ułożony i wychowany zwierzak wykazuje niezwykłą cierpliwość do maluchów. Właściciele amstaffa powinny jednak sprawować nadzór i nad dzieckiem, i nad psem. Czy pies rasy amstaff nadaje się na towarzysza osoby starszej? W przypadku tej rasy lepiej jest mierzyć siły na zamiary. Psy są silne i potrzebują dużo aktywności. Wychowaniu amstaffa należy poświęcić odpowiednio dużo czasu. Powinna się opiekować nimi osoba aktywna, zdrowa i stanowcza. Zwierzak musi wiedzieć, że smycz kontrolowana jest przez Ciebie, a nie przez niego. Jeśli do domu, w którym żyją już inne zwierzęta, przygarniesz szczeniaka Amstaffa, istnieje duże prawdopodobieństwo, że pies je zaakceptuje. Sytuację musisz jednak stale monitorować z uwagi na psi instynkt. Zadbaj o Amstaffa – pielęgnacja pupila Z uwagi na krótką sierść Amstaffy nie wymagają skomplikowanej pielęgnacji. Wystarczy przeczesać je co kilka dni (oczywiście zawsze prowadź szczotkę z włosem). To pomoże poradzić sobie z luźniejszą sierścią, która nie będzie opadała na ziemię czy przyczepiała się do ubrań. Podobna zasada dotyczy kąpania psów – myj je, gdy jest to konieczne. Pielęgnując zwierzaka, zwróć szczególną uwagę na uszy. Sprawdzaj, czy są czyste i czy nie pojawiają się stany zapalne. Czworonożni przyjaciele tej rasy cieszą się dobrym zdrowiem. Są aktywne, więc nie mają tendencji do nadwagi. Średnia długość życia to minimum 10 lat. Choroby, jakie mogą się u nich pojawić, związane są z nietolerancjami pokarmowymi czy alergiami skórnymi. U Amstaffów często diagnozowana jest dysplazja stawów biodrowych. Wiesz, co ma duży wpływ na to, czy zdrowy będzie Twój Amstaff? Żywienie! Odpowiednie jedzenie przekłada się na kondycję zwierzaka i dodaje mu energii. Pamiętaj, aby podawać mu dobrej jakości posiłki, pełne składników odżywczych. Mimo że zwierzak dużo się rusza, nie możesz zapominać o odpowiedniej kaloryczności dań w jego misce. Wybredny pies? Nie, to zdecydowanie nie Amstaff. Żywienie czworonoga nie należy do skomplikowanych. Zwierzak może jeść zarówno suchą, jak i mokrą karmę oraz posiłki przygotowywane przez Ciebie. Warto wybierać produkty wspomagające stawy. Zaprzyjaźnij się z Amstaffem Słyszałeś, żeby nie oceniać książki po okładce? Takie samo podejście warto mieć do Amstaffa. Jeśli szukasz oddanego psiego przyjaciela, znajdziesz go w tej rasie, mimo że na pierwszy rzut oka może nie wyglądać przyjacielsko. Nie musisz się też obawiać, czy Amstaff to rasa niebezpieczna. Usposobienie i charakter staffordshire terriera zależy od czasu, jaki poświęcisz na jego wychowanie. Tak naprawdę trzeba sobie zadać pytanie, czy jesteś odpowiedzialnym właścicielem. Tylko osoby, które włożą wysiłek w wychowanie Amstaffa i poświęcą mu czas, będą w stanie zapanować nad jego instynktami. Dobre szkolenie i prawidłowe wychowanie bez agresji pozwoli Ci odkryć w tym psie przyjaznego, wiernego ulubieńca. Amstaff – pies, dla którego warto porzucić stereotypy Gdy jedni uważają Amstaffa za niebezpiecznego psa, drudzy widzą w nim oddanego pupila. Musisz jednak wiedzieć, że zachowanie zwierzaka zależy przede wszystkim od decyzji jego właściciela. Pies otoczony miłością, nie skrzywdzi. Rzeczywiście jest czuły, przyjazny i oddany swojej rodzinie. Karma dla amstaffa dostępna w sklepie zoologicznym Amstaff potrzebuje zdecydowanego przewodnika. Nie nadaje się więc na towarzysza osób starszych. Świetnie jednak odnajdzie się w aktywnej rodzinie. Szkolenie już od szczenięcych lat pomoże Ci zapanować nad psim temperamentem. Pielęgnacja ani wyżywienie Amstaffa nie stanowią większego problemu. Niezbędne akcesoria i karmę kupisz w sklepie Apetete.

czy amstaff jest agresywny